Kilka słów o Golfie R
O! Jaki fajny Golf! Taki bardziej agresywny, wyróżniający się, a w tym błękicie wygląda.. niesamowicie! Niestety ten samochód nie zapada w pamięć. Z wyglądu po prostu Golf, lecz to doskonały dowód na potwierdzenie stwierdzenia, iż pozory mylą. Tył samochodu oraz umieszczona na nim eRka daje najwięcej do myślenia. Gdy usłyszymy przejeżdżającego potwora, wiemy już, że pod maską kryje się nie lada monster. Jednak należy sobie zadać pytanie – Czy warto jest kupić samochód niby sportowy, niby miejski, skromny, ale szalony? Kwota, którą musimy przeznaczyć na tę wersję wyposażenia z 310 KM silnikiem - sięga 200 tys. zł. Za te pieniądze moglibyśmy mieć praktycznie każdy nowy samochód. Komu można dedykować ten model? Dla rodziny za mały, na tor wyścigowy niewystarczająco sportowy, po mieście za szybki, a poprzez wielkomiejskie korki - traci swój potencjał. Każdy jednak odnajdzie się we wnętrzu tego samochodu. Szybko do siebie przyzwyczaja, łatwo można go wyczuć i sprawia, że serce bije szybciej. Ogromna radość z jazdy, którą zapewnia nam Golf R, jest niepodważalna, szczególnie w trybie race.
Wnętrze naszej eRki nie odbiega zbytnio od pozostałych członków rodziny VW. Nie zaskakuje niczym, jedynie ta litera na fotelach… mówi wszystko. To nie jest samochód dla szpanerów, lecz dla miłośników pełnej emocji, dynamicznej jazdy samochodem.
Skonfiguruj swoją nową eRkę na mobideal.pl!